poniedziałek, 13 lutego 2017

"Kurski słowik" - Nadieżda Plewicka





Urodziła się 17 (29) stycznia 1894 roku w siole Winnikowo w kurskiej guberni. Pochodziła z chłopstwa.
Cała jej edukacja szkolna skończyła się na dwóch klasach szkółki cerkiewnej. Dieżka (tak ją zwano w rodzinie) już jako mała dziewczynka bardzo lubiła śpiewać. Z tej tej przyczyny znalazła się w chórze
monastyru Świętej Trójcy w Kursku, w którego murach spędziła 2 lata jako nowincjuszka. Ascetyczne życie w monastyrze nie odpowiadało jednak pełnej życia nastolatce. Wybrawszy się pewnego dnia do cyrku, który przyjechał do Kurska, impulsywna Nadieżda postanowiła przyłączyć się do trupy, do czego nie doszło tylko dzięki czujności i interwencji matki dziewczyny.

Wkrótce została pokojówką w bogatej rodzinie kupieckiej i wyjechała do Kijowa. Tam wstąpiła do chóru Aleksandry Władymirowny Lipkinej, w którym zaczęła śpiewać partie solowe. Śpiewała pięknym dźwięcznym mezzo-sopranem, dysponując idealnym słuchem muzycznym. Później wstąpiła do grupy baletowej Steina, gdzie poznała Edmunda Plewickiego, tancerza solistę Warszawskiego teatru, za którego mając 19 lat wyszła za mąż.

Nadieżda ze swym pierwszym mężem, Edmundem Plewickim

Przez kolejnych pięć lat, już jako Nadieżda Wasilijewna Plewicka, śpiewała w tzw. 'chórze łaputników' Minkiewicza.
Jednak prawdziwa sława czekała ją dopiero po występach w moskiewskiej restauracji "Jar", gdzie wprawdzie śpiewała do kotleta, ale zyskała ogromną popularność; oraz na jarmarku w Niżnym Nowogrodzie - gdzie w 1909 roku usłyszał ją słynny śpiewak operowy Leonid Sobinow. To dzięki niemu poznała się z całym ówczesnym światkiem artystycznym carskiej Rosji, m. in. z Szaliapinem. Przed chłopką o porażającym głosie stanęła otworem wielka solowa kariera.

Plewicka (w środku) wraz z innymi artystami (za nią stoi Sobinow)





Śpiewała kilkakrotnie na carskim dworze. Sam Mikołaj II był jej wielkim fanem; mówiono, że gdy przed nim śpiewała, wzruszony opuszczał głowę i płakał.

Gdy wybuchła wojna, Plewicka wraz ze swym drugim mężem, porucznikiem pułku Kirasjerów, Szanginem, wyjechała na front, gdzie pracowała jako pielęgniarka w przyfrontowym lazarecie. Szangin zginął w styczniu 1915.
W latach 1915-1916 Plewicka zagrała w dwóch filmach Władymira Gardina: "Krzyk życia" i "Potęga ciemności". W roku 1918 przemontowano je w jeden film pt. "Agafia" .

Po rewolucji Plewicka początkowo zmieniła się w komunistkę i śpiewała dla Armii Czerwonej. W 1919 roku trafiła w ręce oddziału białych. Ich dowódca, korniłowiec generał Mikołaj Skoblin, ożenił się z nią dwa lata później w Turcji, gdy biali opuszczali Rosję.

Skoblin ze swym ojcem w 1914 roku

Mieszkając w Niemczech, potem we Francji, Plewicka cieszyła się wciąż niesłabnącą popularnością; w emigracyjnych gazetach pisano o istnej 'plewickomanii'.  W 1926 roku wyjechała na tournee do Stanów Zjednoczonych, gdzie akompaniowała śpiewem Siergiejowi Rachmaninowowi.

W 1930 roku Plewicka i jej mąż dali się skusić i podjęli współpracę z GPU (późniejszą NKWD). W 1937, śpiewaczka, oskarżona o współudział w porwaniu białego generała Jewgiennija Millera, została przez sąd francuski skazana na dwadzieścia lat więzienia. Skoblin uciekł z Francji do Hiszpanii, lecz zginął tam w niedługo potem w niewyjaśnionych okolicznościach.

Plewicka nie doczekała się ułaskawienia. Jedna z najjaśniejszych gwiazd carskiej estrady, zmarła 1 października 1940 w więzieniu dla kobiet w Rennes.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz