niedziela, 22 stycznia 2017

Bunt Rostowczyków



Między październikiem a grudniem 1905 roku doszło w Rosji do 89 buntów w armii i we flocie.
Największym z nich było powstanie marynarzy i żołnierzy floty Czarnomorskiej11-16 listopada.

2 grudnia 1905 w Moskwie zbuntował się 2-i Rostowski Pułk Grenadierów, którego patronem był Wielki Książę Michaił Aleksandrowicz. Zaapelowli oni do wszystkich oddziałów moskiewskiego garnizonu, by się dołączyły. Powstała Rada Żołnierskich Delegatów, złożona z przedstawicieli pułków Rostowskiego, Jekatierynosławskiego i kilku innych. Komendantom garnizonu udało się stłumić bunt i odizolować niepewne oddziały, zamykając je w koszarach.
Wydarzenia te dały jednak początek postaniu i walce na barykadach w Moskwie  trwających od 10 do 19 grudnia, krwawo stłumionych przez władze.

młodszy unteroficer 2-ego Rostowskiego Pułku Grenadierów Jego Cesarskiej Wysokości Wielkiego Księcia Michaiła Aleksandrowicza

Minister wojny A.F Redinger pisał:

"Otrzymałem informację z Moskwy o buncie Rostowskiego pułku grenadierów i niepokojach w jeszcze czterech innych pułkach moskiewskiego garnizonu. Wezwałem już do siebie naczelnika sztabu okręgu, Brilewicza, żeby rozważyć możliwość posłania do Moskwy wojsk z Petersburga. Do Cesarza posłałem pilne pismo i otrzymałem je z powrotem z poleceniem, by omówić wszystko z wielkim księciem.
W niedzielę 4 stycznia [prawidłowo 4 grudnia] z rana byłem u wielkiego księcia Mikołaja Nikołajewicza. Uważa, że posłanie wojsk do Moskwy niebezpiecznie osłabi garnizon. W zamian tego zaproponował wysłanie tam szefa pułku, w. ks. Michaiła Aleksandrowicza, żeby przywrócił ich do porządku. W związku z tym polecił mi pierwszym pociągiem udać się do Carskiego, abym osobiście przedstawił sprawę Cesarzowi, który niezwłocznie  mnie przyjmie. (...)

Pomysł wysłania brata na spotkanie z buntownikami najwyraźniej przyprawił Mikołaja II o ciarki.
 

Cesarz odmówił wysłania do Moskwy w. ks. Michaiła Aleksandrowicza, twierdząc, że brat ma słabe serce i nie ma sensu go tam posyłać - pisał Redinger - Odnośnie wysłania wojska, nic nie było wówczas postanowione, i dopiero z końcem miesiąca (wg mnie) posłano do Moskwy pułk Siemionowski, który zdławił zamieszki w Moskwie i na przylegającej do niej kolei."

Wkrótce wydano roztropne postanowienie, według którego członkowie rodziny cesarskiej nie mogli brać żadnego udziału w tłumieniu powstań.

Michaił Aleksandrowicz ok. 1905

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz