poniedziałek, 23 stycznia 2017

Jak Kuźma Kriuczkow rozgromił Niemców





16 ran, w tym jedna od postrzału. Oto efekt bohaterskiej - i zwycięskiej! - walki dońskiego Kozaka z 3-ego
pułku im. Jermaka Timofiejewicza z jedenastoma niemieckimi ułanami. Do potyczki doszło w sierpniu 1914 roku w Prusach Wschodnich. Niemcy zostali zabici, a Kriuczkowa okrzyknięto bohaterem narodowym. 24-letni Kozak znad Donu Otrzymał pierwszy w tej wojnie Krzyż św. Gieorgija.

On sam tak opisywał swój wyczyn:
"Około dziesiątej rano wyruszyliśmy z miasta Kalwaria do majątku Aleksandrowo. Było nas czterech,
ja i moi koledzy: Iwan Szczegołkow, Wasilij Astachow i Michaił Iwankow. Zaczęliśmy podjeżdżać na wzgórze, gdy natknęliśmy się na niemiecki patrol w liczbie 27 ludzi, w tym oficera i unteroficera. W pierwszej chwili Niemcy się przestraszyli, ale potem ruszyli na nas. Odparliśmy ich stanowczo i kilku z nich położyliśmy trupem. Chcąc uniknąć ataku, musieliśmy się rozdzielić. Okrążyło mnie jedenastu ludzi. Czując, że nie wyjdę z tego cało, postanowiłem, że tanim kosztem  się nie dam. Koń mój jest zwinny, posłuszny. Chciałem chwycić za karabin, ale w tym pośpiechu nabój mi upadł, a w tym czasie Niemiec sieknął mnie po palcach ręki, więc rzuciłem karabin. Złapałem za szablę i zacząłem nią machać. Otrzymałem kilka lekkich ran. Czuję, że krew cieknie, ale wiem, że rany nie są poważne. Za każdą z nich odpowiadam śmiertelnym uderzeniem, od którego kolejny Niemiec kładzie się martwy. Ubiwszy kilku, poczułem, że szablą już nie wydzierżę, złapałem więc za pikę i nią właśnie, jednego po drugim, wybiłem całą resztę. W tym czasie moi towarzysze rozprawili się z innymi. Na ziemi leżały dwadzieścia cztery trupy, kilka koni miotało się w przerażeniu. Moi koledzy doznali lekkich ran, ja też, choć miałem ich szesnaście, to nic takiego - cięcia w plecy, w szyję, w ręce. Konik mój też miał jedenaście zranień, a przejechałem na nim z powrotem sześć wiorst. Pierwszego sierpnia do Białej Olity przybył  dowódca armii generał Rennenkampf, który odczepił swą gieorgijewską wstążeczkę, przypiął mi ją na pierś i pogratulował, jako pierwszemu gieoorgijewskiemu kawalerowi."

Kriuczkow w gazecie "Iskry"

"Bohaterski wyczyn Kuźmy Kriuczkowa" - jedna z wielu rycin przedstawiająca Kriuczkowa, jak wesoło rozprawia się z Niemcami

"Dzielny nasz Kozak Kriuczkow..." takimi słowami zaczyna się wierszyk na cześć Kriuczkowa

Kuźma Firsowicz Kriuczkow pochodził ze stanicy Ust-Choperskiej, z chutoru Niżnyj Kałmykow, z biednej rodziny staroobrzędowców. Kriuczkowowie uchodzili w swym chutorze za dobrych i bogobojnych ludzi. Kuźma nauki pobierał w domu. Miał kilkanaście lat, gdy ożeniono go z córką sąsiadów. W 1914 roku miał dwójkę dzieci, liczących 4 i 3 lata.
"Nie odznacza się zbytnio siłą, ale jest gibki, zwinny i wytrwały. Zawsze był pierwszy we wszystkich zabawach, wymagających zręczności" - pisano w "Iskrach".  
 Był dumą całej Rosji. Gratulował mu osobiście sam Mikołaj II. Pisano o nim we wszystkich gazetach i czasopismach, jego wesoła twarz  z bujnym zawadiackim czubem nie znikała ze szpalt. Wizerunek Kriuczkowa wkrótce ozdobił pudełka papierosów i papierki cukierków 'Геройские', produkowanych przez fabrykę Kolesnikowa.


Kriuczkow (w środku) wbrew pozorom niechętnie pozował do takich pamiątkowych fotografii

Sława go nie zmieniła, a popularność szybko zaczęła mu ciążyć. Co prawda, potrafił się wręcz dziecinnie zachwycać, gdy jarmark z Niżnego Nowogrodu sprezentował mu piękny kuty pas, a Bank Doński - srebrną szablę; nie lubił jednak być w centrum uwagi, zwłaszcza w towarzystwie kobiet czuł się nieswojo. Kiedyś chciała się z nim sfotografować Nadieżda Plewicka, słynna śpiewaczka, pracująca podczas wojny na froncie w lazarecie; Kriuczkow odmówił, mówiąc, że jest żonaty i nie może robić sobie zdjęć z obcymi kobietami.

W całkiem innym tonie, odzierając go z bohaterstwa, opisał Kriuczkowa w "Cichym Donie" Michaił Szołochow:
  "Bohatera odesłano do sztabu dywizji, gdzie pętał się aż do końca wojny, otrzymawszy pozostałe trzy krzyże za to, że z Petersburga i z Moskwy przyjeżdżały nań popatrzyć wpływowe damy i panowie oficerowie. Damy wydawały okrzyki zachwytu, fetowały Kozaka dońskiego drogimi papierosami i słodyczami, a on z początku klął jak szewc, a potem, pod dobroczynnym wpływem sztabowych pochlebców z oficerskimi szlifami, zrobił sobie z tego dochodową profesję; opowiadał o "bohaterskim czynie" zgęszczając barwy do czarności, łgał bez sumienia, a damy, wpadając w uniesienie, z zachwytem patrzyły na dziobate, zbójeckie oblicze Kozaka bohatera."

Po rewolucji Kozacy, nie mający ochoty godzić się z wizjami bolszewików odnośnie swych ziem, bronili jej zaciekle, siłą rzeczy sprzymierzywszy się przeciw wspólnemu wrogowi z Armią Ochotniczą. 

Chorąży Kuźma Kriuczkow, pierwszy gieorgijewski kawaler na froncie wielkiej wojny, walcząc w 13-ym pułku Konnym, zginął 18 sierpnia 1919, w czasie tzw. Wieszeńskiego Powstania, w boju niedaleko wsi Łopuchowki w guberni saratowskiej.  



1 komentarz:

  1. Las Vegas Casino: Review & Opening Hours | Dr.MD
    Las Vegas 평택 출장안마 casino opening hours: 12/2021. 서귀포 출장안마 Details on opening hours, opening hours and 서귀포 출장마사지 gaming tables. Find the latest info about opening 오산 출장안마 hours, operating hours and 삼척 출장마사지

    OdpowiedzUsuń