Ze wspomnień Anatolija Mordwinowa, spisanych dla córki, Marii:
(...)"...utkwiło mi w pamięci cudowne ocalenie carskiej rodziny z katastrofy kolejowej w Borkach...(...)
Wśród wielu legend związanych z tym wydarzeniem, była jedna mówiąca, że twoja matka chrzestna, wielka księżna Olga Aleksandrowna podczas wypadku doznała kontuzji pleców, przez którą stała się garbata.
Olga i Misza, Gatczyna ca. 1896 |
Olga Aleksandrowna i Michaił Aleksandrowicz wiedzieli o tych plotkach, mając z nich czasami niezły ubaw. Aby położyć kres opowieściom o garbie, wymyślili pewien kawał. Michaił Aleksandrowicz bardzo sprytnie namówił siostrę, by zrobiła sobie garb z poduszki, i na oczach zdumionego lejb-chirurga Hirscha jednym energicznym ciosem pięści w jej plecy "wyleczył ją raz na zawsze z tej szpecącej ohydy".(...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz